Czy Enion zapłaci za brak prądu?
Enion broni się przed wypłatą bonifikat za styczniowy brak prądu w Polsce południowej. Sprawą zajmie się sejmowa podkomisja ds. energetyki - pisze Gazeta Wyborcza.
Styczniowy brak prądu dotknął ok. 250 tysięcy osób a braki w dostawie energii elektrycznej trwały nawet do dwóch tygodni. Na taki stan rzeczy wpływ miała pogoda - oblodzone drzewa łamały się pod ciężarem lodu i uszkadzały linie energetyczne. Enion próbował się bronić wskazując, iż wystąpienie długich przerw w dostawach było niezależne od spółki a było spowodowane siłą wyższą - na to firma nie miała wpływu.
Nadal spółka zobowiązana jest jednak do wypłaty bonifikat za przerwy w dostarczeniu energii. Nie są to wysokie kwoty - kilkadziesiąt złotych na rodzinę - mimo tego, Enion stara się uniknąć opłat.
Nie rozumiem postępowania przedsiębiorstwa - mówi na łamach Gazety Wyborczej poseł Andrzej Czerwiński, przewodniczący podkomisji i przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. energetyki . Przy dochodach Enionu milion czy nawet półtora na bonifikaty nie są znaczącą kwotą. Zamiast budować sobie markę firmy przyjaznej klientom, walczy z nimi.
Już niedługo czas pokaże czy rodziny pozbawione prądu otrzymają bonifikaty, czy też zrezygnują z walki o kilkadziesiąt złotych. Wkrótce zobaczymy także, czy Enion to firma przyjazna klientowi, czy wyłącznie przedsiębiorca liczący swoje zyski, kierujący się wyłącznie rosnącymi wskaźnikami dochodów.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?