W polskim kodeksie karnym nie ma definicji handlu ludźmi. Dlatego trudno postawić przed sądem osoby zajmujące się tym przestępstwem. Zamiast o handel żywym towarem są oskarżane tylko o oszustwa.
(...)Wątpliwości budzi artykuł 253 par. 1 kodeksu karnego, który mówi, że ten, „kto uprawia handel ludźmi, podlega karze więzienia na czas nie krótszy niż trzy lata”.
Życie Warszawy 15.05.2007 r.