Szczegółowe dane klientów Citibanku Handlowego krążą po rynku. Sprzedają je innym bankom i firmom ubezpieczeniowym pracownicy spółki DSA, która zajmuje się sprzedażą kart kredytowych Citibanku. Do "Gazety" w Łodzi zgłosiło się kilku byłych i obecnych pracowników spółki DSA, agencji sprzedaży podległej Citibankowi.
Z ich opowieści wynika, że dane klientów banku nie są należycie chronione, a co więcej - są przedmiotem handlu. Na dowód przynieśli kilkadziesiąt skserowanych formularzy ze szczegółowymi informacjami o klientach: danymi osobowymi, adresem, posiadanym samochodem, zarobkami, telefonem, stażem pracy, rachunkiem w banku itp. Tych dokumentów nie powinniśmy mieć - przyznają. - Kserujemy dane, żeby dorobić - tłumaczą swoje postępowanie doradcy spółki Citibanku.
gazeta.pl 31.07.2006 r.