Nadajniki monitorujące dla skazanych
Gdy skazani zaczną nosić nadajniki monitorujące ich miejsce pobytu, to karę w areszcie domowym będzie mogło odbywać na początek 3000, a z czasem nawet 20 000 więźniów
(...)Dzięki takiemu systemowi na początek skazani na kary krótkoterminowe (do sześciu miesięcy) mogliby wyjść na wolność z nadajnikiem w formie bransolety. Jak twierdzą eksperci, taka kontrola nad skazanym i jego życiem to bardzo dotkliwa kara, faktyczne ograniczenie wolności. System sprowadza się do podporządkowania sprawcy przestępstwa ściśle określonym obowiązkom, najczęściej do pozostawania w określonym czasie wciągu doby w domu (areszt domowy). Inne obowiązki to zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego lub określonych miejsc (np. stadionów). System polski ma zobowiązać skazanego do przebywania w miejscu zamieszkania. Sąd penitencjarny wyznaczy mu określony czas w ciągu doby i w poszczególne dni tygodnia, kiedy będzie mógł iść do pracy, kościoła, szkoły, lekarza czy na zakupy.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?