PO wraca do in vitro. Zrefundują zabiegi?
- W styczniu PO złoży w Sejmie projekt ustawy dotyczącej zapłodnienia in vitro - zapowiada jego autorka Małgorzata Kidawa-Błońska.
- Dyskusja nad projektem w podkomisji odbyła się w poprzedniej kadencji, a zatem prace będą przebiegały sprawnie – mówi posłanka Gazecie Wyborczej. Według niej ustawę uda się uchwalić w pół roku.
W zeszłej kadencji było sześć projektów o sztucznym zapłodnieniu, lecz żadnego nie uchwalono. Platforma złożyła dwa – konserwatywny Jarosława Gowina i liberalny Kidawy-Błońskiej. Pierwszy zakazywał wytwarzania i mrożenia zarodków zapasowych, drugi zezwalał na mrożenie, ale wykluczał użycie metody in vitro dla uniknięcia choroby genetycznej dziecka.
Według Kidawy-Błońskiej dopiero po uchwaleniu nowych przepisów można rozpocząć dyskusję nad refundacją zabiegów. Resort zdrowia szacuje koszt zabiegów na około 100 mln zł rocznie. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który popiera refundację in vitro, podkreśla, że warunkiem jest uregulowanie wykonywania zabiegów.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?