Podziemne rzeczki, muł i bagna – na takim gruncie ministerstwo chce postawić Narodowe Centrum Sportu. Eksperci prognozują, że może się to skończyć budowlaną katastrofą. Stadion utonie?
(...) Historyk Marek Drozdowski przypomina, że za osuszanie terenów na Saskiej Kępie wziął się dopiero w międzywojniu prezydent Stefan Starzyński, więc nikogo nie powinno dziwić, że nadal jest tam mokro.
Życie Warszawy 17.09.2007 r.