Właściciele firm transportowych mają dość zakazów ruchu dla ciężkich aut w ciągu dnia. Zastanawiają się nawet nad blokadami dróg, ale niemal na pewno na razie nie dojdzie do tak drastycznych protestów.
Chociaż w związku ze spodziewanym chłodniejszym weekendem od wczoraj w części województw ciężarówki mogą jeździć bez ograniczeń, to czy do protestów dojdzie, ostatecznie wyjaśni się w piątek.
Życie Warszawy 13.07.2006 r.