mąż chce uniknąć płacenia alimentów

Mąż znalazł sobie kochankę, kolejny raz wywołał awanturę ,pobił mnie.Wyprowadziłam się z 2 dzieci do rodziny.Mąż utrzymywał rodzinę ja zajmowałam się maluszkami.Gdy dowiedzial się o sprawie oalimenty zamknął firmę i jest na 3 tygodniowym zwolnieniu lekarskim.Czy może wymigać się od płacenia alimentów?Myślę że będzie chorował z uwagi na ciężkie"przeżywanie"rozłąki z dziećmi.dodam że dysponuje on naszym domem ,pojazdami i wszystkimi oszczędnościami.Ja nie zabraniam mu kontaktu z dziećmi ,nie zgadzam się tylko aby sam je zabierał ode mnie z obawy że ich nie odwiezie.

Pani Zuzo! Proszę wprowadzić się z dziećmi do domu! Proszę mężawyrzucić a samej mieć dach nad głową! Jeśli tego nie uczyni to proszę wyznaczyć mu pokój a jeśli dojdzie do kolejnej awantury prosze każdorazowo wzywać policję i prosić o założenie niebieskiej karty! Co do alimentów to prosze złożyc pozew o alimenty na siebie i dzieci i podać że po 500 na każde z dzieci i 600 na panią! Zabezpieczyć ten pozew od dnia złożenia czyli np. 01.11.2007 r., To ze pani wychowywała dzieci jest tez pracą! a mąż niech nie chowa głowy w piasek tylko zakasa ręce do roboty! Prosz ę nie robić czystego pola dla niego i nowej pratnerki. Dom jest Pani i dzieci, a jeśli mąż ma potrzeby bycia w innym związku to prosze mu dać tę możliwość ale bez podania wszystkiego na tacy! Rozwód czy separacje wnosić z orzeczeniem o winie i przy tym obstawać bez ugody żadnej, no chyba że w zamian da Pani dom ale to prosze spisac u notariusza i przed zmianą kwalifikacji roszczenia rozwodowego! Życzę cierpliwości i odwagi prosze myślec teraz tylko o sobie i dzieciach i zadbać o majątek oraz alimenty! Mąż i tak da sobie rade w końcu wychodzi tylko z małżeństwa z walizką a bagaż zostawia Pani!

Nie mam siły na mieszkanie pod jednym dachem .Wiem że potrafi zatruć mi życie bez awantur.Nie chcę żeby maluchy patrzyły na to.JeSli on sie nie poczuł w obowiązku zapewnienia dzieciom spokojnego dachu nad głową to poradzę sobie z pomocą rodziny i bez jego łaski.Dla męża to ja rozbijam rodzinę,nie dbam o przyszłość dzieci i odbieram mu zdrowie.Ciągle obwinia mnie o wszystko w sms-ach i nie wyobrażam sobie jak zniosłabym mieszkanie pod jednym dachem .