Alimenciarze zachowają prawo jazdy?
Dłużnicy alimentacyjni nie zostaną pozbawieni prawa do prowadzenia pojazdów. Będą jedynie ścigani za przestępstwo niealimentacji.
Senacka nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów ma skończyć z odbieraniem dłużnikom alimentacyjnych prawa jazdy.
Dokument pozbawi gminy możliwości wystąpienia do starosty z wnioskiem o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego. Gminy będą jedynie składać w prokuraturze wniosek o ściganie alimenciarza za przestępstwo określone w art. 209 ust. 1 kodeksu karnego.
Według tego przepisu osoby uporczywie uchylające się od wykonania ciążącego na nich obowiązku opieki - przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej - mogą zostać ukarane grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Nowelizacja stanowi wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt P 46/07), który podważył art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 22 kwietnia 2005 r. o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej.
Według Trybunału był on niejasny i nie służył skuteczności egzekwowania alimentów.
- Takiego celu na ogół nie można było osiągnąć w przypadku, gdy aktywność zawodowa dłużnika - czy to realna, czy też jedynie potencjalna - wiązała się z posiadaniem prawa jazdy - uznał Trybunał.
W nowelizacji ustawy nie przewidziano przepisów przejściowych. Oznacza to, że jeżeli wejdzie ona w życie, to sprawy w toku będą umarzane.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?