Banki udostępnią fiskusowi dane internauty

Od dziś skarbówka może żądać od banku danych właściciela konta, którego podejrzewa o nielegalny handel w internecie. Jeżeli bank odmówi ujawnienia informacji, to zapłaci karę.

Do tej pory banki mogły odmawiać podania danych zasłaniając się tajemnicą bankową. Nowe prawo pozwoli fiskusowi również sprawdzić, kto zamieścił ogłoszenie w sieci.

Kontrolerzy będą mogli wystąpić o dane reklamodawcy do właściciela serwisu internetowego wtedy, gdy z treści informacji wynika, że ogłoszeniodawca prowadzi niezarejestrowaną firmę.

Banki oraz portale internetowe, które nie zgodzą się na podanie namiarów na internautę, narażą się na karę do 5 tys. złotych.

Ujawnianie danych nie będzie konieczne, gdy fiskus nie przedstawi wiarygodnego uzasadnienia, że właściciel konta lub ogłoszeniodawca próbuje oszukać państwo.

W ustawie zaznaczono, że kontrolerzy poznają jedynie te informacje, które są niezbędne do namierzenia osoby, a więc tylko imię i nazwisko oraz adres podejrzanego.

Powyższe zmiany wprowadza wchodząca dziś w życie nowelizacja ustawy o kontroli skarbowej (Dz. U. Nr 127, poz. 858). Dokument znacznie ułatwi pracę kontrolerów fiskusa, którzy szukają w internecie nielegalnych handlarzy oraz firm, które chcą zataić dochody z e-handlu.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl