Wiceminister Szejnfeld o sile złotego
- Umacniająca się złotówka nie miała do tej pory negatywnego wpływu na ogólny wynik eksportu, a więc i na poziom wzrostu gospodarczego. Eksport nawet rósł i rośnie dalej w bardzo dobrym tempie. Ale przyznać trzeba, że aprecjacja złotego osłabia rentowność oraz konkurencyjność firm, zwłaszcza małych i średnich. Jest też groźna dla tych branż, w których kumulują się także i inne negatywne czynniki. Sprawa dlatego wymaga nie tylko ciągłej obserwacji i analiz, ale i przeciwdziałań. Podejmujemy je - powiedział wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld podczas konferencji „Sposób na silną złotówkę", która odbyła się 19 sierpnia br. w Krajowej Izbie Gospodarczej.
Wiceszef resortu gospodaki przypomniał, że pomimo siły polskiej waluty, nasz eksport nie odnotował znaczącego spowolnienia. - W ubiegłym roku wartość polskiego eksportu pobiła rekord wszechczasów, a w okresie pięciu ostatnich miesięcy jego wartość ponownie wzrosła - wyjaśnił. Zwrócił także uwagę na korzystny wpływ kursu złotego na polski import. - Wzrost wartości naszej waluty przekłada się na niższe ceny towarów importowanych, m.in. paliw. Dzięki temu po części udało się wyhamować wzrost inflacji w Polsce - powiedział wiceszef resortu gospodarki. - Skutek więc aprecjacji złotego jest względny, w zależności od tego, poprzez jaki pryzmat oceniamy tendencję ostatnich lat. Dla importerów jest korzystnym, dla eksporterów, zwłaszcza o niskim wsadzie importu zaopatrzeniowego lub inwestycyjnego, groźny - dodał minister Szejnfeld.
Wiceszef resortu gospodarki określił, że działania dwóch podmiotów mają znaczenie w procesie ograniczania negatywnych skutków wzrostu wartości złotego wobec walut obcych. Są to NBP z Radą Polityki Pieniężnej oraz rząd. Na pewno swoje zadanie świetnie wypełniają także sami przedsiębiorcy. Rząd ma w dyspozycji bardzo ograniczone możliwości prawne, ale mimo to podejmowane są działania na rzecz osłabienia niekorzystnych skutków. Do najważniejszych minister Szejnfeld zaliczył ograniczanie potrzeb pożyczkowych państwa skutkujące zmniejszeniem długu publicznego i deficytu budżetowego, inicjatywy legislacyjne dotyczące deregulacji i odbiurokratyzowania gospodarki oraz zmniejszanie obciążeń finansowych przedsiębiorców.
Horyzontalnym jednak celem, do którego zmierza rząd jest wprowadzenie Polski do strefy euro. Minister Szejnfeld przypomniał także, że oprócz tych pośrednich narzędzi w dyspozycji są również takie instrumenty oddziaływania bezpośredniego, jak na przykład poręczenia i gwarancje kredytowe, ubezpieczenia kontraktów eksportowych i dopłaty do kredytów. Główną instytucją działającą w tym zakresie jest KUKE SA.
- Najbardziej wrażliwymi firmami na zmienność kursu są małe i średnie przedsiębiorstwa - powiedział minister Szejnfeld. Dlatego rząd podejmuje działania, które ułatwią życie właśnie tym przedsiębiorcom. Jesienią br. Sejm powinien na przykład rozpatrzyć rządową nowelizację ustawy Prawo dewizowe i Kodeks cywilny, wchodzącą w skład „Pakietu na rzecz przedsiębiorczości". - Przewiduje ona zniesienie zasady walutowości w Polsce i obowiązku rozliczania się w złotym, bez konieczności uzyskania zezwolenia Narodowego Banku Polskiego - wyjaśnił wiceszef resortu gospodarki. Dodał, że nowela Prawa dewizowego przyczyni się także do zmniejszenia ryzyka kursowego oraz kosztów obsługi eksportu.
Wiceminister gospodarki w dyskusji odniósł się również do planów przyjęcia przez nasz kraj wspólnej waluty europejskiej. - Same wypełnienie kryteriów określonych w traktacie z Maastricht będzie już korzystne dla polskiej gospodarki, bez względu na termin wejścia polski do strefy wspólnej waluty. Ograniczenie długu publicznego, zrównoważenie budżetu, czy utrzymanie niskiej inflacji, przyczynią się bowiem do osiągnięcia wysokiego wzrostu ekonomicznego - wyjaśnił. Zdaniem wiceministra na wejściu Polski do strefy euro skorzystają także przedsiębiorcy. - Wyeliminowane zostaną koszty wymiany walut oraz ryzyko kursowe. Przedsiębiorcy uzyskają także dostęp do olbrzymich rezerw europejskich oszczędności, które będzie łatwiej wykorzystać na inwestycje i rozwój firm - powiedział.
Obecni na konferencji eksperci, którzy w swoich wystąpieniach zgadzali się z diagnozą i celami prezentowanymi przez ministra Szejnfelda, podkreślali, że na kurs złotego wpływa wiele czynników, z których część jest od nas niezależna. - Złoty to element globalnej gospodarki, jego kurs jest więc rynkowy. Wpływ na jego wartość mamy więc pośredni - powiedział Marcin Mróz, główny ekonomista Fortis Bank Polska. Dodał, że rząd może wspomagać polską gospodarkę poprzez m.in. ułatwienia w prowadzeniu działalności firm, obniżać pozapodatkowe koszty pracy oraz przez wsparcie aktywizacji zawodowej osób. Z kolei sami przedsiębiorcy powinni rozważać zabezpieczenie ryzyka walutowego w kontraktach, zwłaszcza zagranicznych.
***
W konferencji prasowej Krajowej Izby Gospodarczej „Sposób na silną złotówkę", poza wiceministrem Adamem Szejnfeldem, udział wzięli prezes KIG Andrzej Arendarski, wiceprzewodniczący Rady KIG, prezes Grupy Konsol Kazimierz Pazgan, prezes Płońskiej Izby Gospodarczej Marian Serwach oraz główni eksperci Fortis Bank Polska Marcin Mróz, Raiffeisen Bank Polska Jacek Wiśniewski oraz PKO BP Marcin Piątkowski.
Źródło: www.mg.gov.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?