Poręczenie majątkowe
Pytanie:
"Wobec osoby zastosowano 3 miesięczny areszt tymczasowy. Po upływie terminu osoba została zwolniona z aresztu za kaucją (rozprawa się jeszcze nie odbyła ma to nastąpić w ciągu kolejnych trzech miesięcy od wyjścia na wolność). Kaucję ustalono na 10.000,00 zł. Osoba twierdzi, że wpłaciła tylko 1500,00 zł, bo więcej nie miała i nadal reszty kaucji nie płaci nawet w ratach, spokojnie czekając na rozprawę na wolności. Proszę mi wyjaśnić czy taka sytuacja jest możliwa w polskim prawie karnym? Czy w takim wypadku reszta kaucji zostanie umorzona jeśli tak to jaki sens był jej orzekania?"
Odpowiedź prawnika: Poręczenie majątkowe
W pierwszej kolejności proszę pamiętać, iż pojęciami, jakimi operuje proces karny jest tymczasowe aresztowanie (nie areszt) oraz tzw. poręczenie majątkowe (nie kaucja). Poręczenie majątkowe polega na tym, że oskarżony lub inna osoba fizyczna składa gwarancję w postaci na przykład pieniędzy. Jednak suma poręczenia wcale nie musi znaleźć się w kasie sądu lub prokuratury. Możliwe jest przyjęcie zapewnienia, że określona kwota zostanie wpłacona w razie naruszenia „umowy”. Z powyższego wynika, iż sytuacja, która została opisana w stanie w faktycznym jest w pełni dopuszczalna. Wniosek taki wypływa choćby z art. 270 kodeksu postępowania karnego, który stanowi, iż o przepadku przedmiotu poręczenia lub ściągnięciu sumy poręczenia orzeka z urzędu sąd, przed którym postępowanie się toczy, a w postępowaniu przygotowawczym na wniosek prokuratora - sąd właściwy do rozpoznania sprawy. Z tego właśnie wynika, iż suma poręczenia nie musi być wpłacona od razu. W razie niedotrzymania warunków umowy przez oskarżonego wtedy sąd orzeka o ściągnięciu w drodze egzekucji całej kwoty poręczenia.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?