Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Zgodnie z art. 156 § 1 pkt. 2 kodeksu karnego kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2 Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zgodnie z art. 157 kodeksu karnego kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 2 lub 3, jeżeli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia nie trwał dłużej niż 7 dni, odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Powstaje zatem zasadniczy problem o kwalifikację prawną czynu popełnionego przez konkretnych sąsiadów. Jeśli przyjmiemy, że działanie sąsiadów doprowadziło do wystąpienia choroby realnie zagrażającej życiu (ocena należy do biegłego) i sprawcy działali umyślnie to podstawą odpowiedzialności jest art. 156 par. 1 pkt. 2 kk. Jeśli działali nieumyślnie to podstawą jest art. 156 par. 2 kk. W przypadku natomiast ustalenia, że nie doszło do wystąpienia choroby realnie zagrażającej życiu (raczej udar mózgu spełnia te cechy) należy przyjąć, że doszło do popełnienia czynu opisanego w art. 157 par. 1 lub 2 kk. Zaś jeśli sprawcy działali nieumyślnie to kwalifikacja znajduje się w art. 157 par. 3.
Określenie „choroba realnie zagrażająca życiu”, wyraz „realnie” należy odnieść do konkretnego, jednostkowego wypadku, w którym fakt rzeczywistego zagrożenia życia musi być ustalony.
Wskazuje na to to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lutego 2000 r., sygn. akt V KKN 137/99. O tym, czy spowodowana przez sprawcę szkoda na zdrowiu stanowi jedną z postaci ciężkiego uszczerbku, o którym mówi art. 156 § 1 k.k., musi wypowiedzieć się biegły lekarz. Jego opinia jest niezbędna choć podlega ocenie sądu i w wypadku zastrzeżeń powinna zostać uzupełniona bądź zastąpiona opinią innego biegłego lekarza. Artykuł 157 § 1 k.k. przewiduje tzw. „średnie” uszkodzenia ciała. Stanowią one kategorię dopełniającą, gdyż obejmują wszystkie inne uszkodzenia ciała, które nie są ani „ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu” (art. 156 § 1 k.k.), ani „lekkim” uszkodzeniem ciała, którego znamiona określa bliżej art. 157 § 2 k.k. Ocena przedstawionego stanu uzależniona jest zatem od opinii lekarza i wymaga wiedzy medycznej oraz dokładnego przeanalizowania stanu faktycznego przez Prokuraturę, która może w tym celu przesłuchiwać świadków. Poza tym niezwykle trudne będzie wykazanie, kto dopuścił się popełnienia czynu zabronionego.Jeśli nie zaszłaby odpowiedzialność z art. 156 lub 157, to zgodnie z art. 160 kk kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Niezależnie od tego mogło dojść do popełnienia czynów zabronionych opisanych w art. 190 kk (groźba), art. 191 kk (stosowanie przemocy), czy wreszcie z art. 193 kk (naruszenie miru domowego).