Bessa jeszcze da się nam we znaki
Ostatni rok to trzecia bessa w historii GPW. Analiza dwóch poprzednich nie nastraja optymistycznie.
(...) Jeśli proporcje miałyby zostać zachowane, bylibyśmy dopiero na początku okresu niedźwiedzia. Od szczytu indeksu WIG z 6 lipca zeszłego roku minęło dopiero 251 giełdowych dni, podczas gdy czas trwania bessy trzeba by szacować na przynajmniej tysiąc sesji więcej (cztery lata). Analiza siły wzrostów i spadków wskazuje przy tym, że WIG może zniżyć się jeszcze minimum o kilkanaście procent.
(...) Najwięksi pesymiści prognozują, że z funduszy akcyjnych odpłynie jeszcze 20-30 mld zł. To blisko 10 proc. obecnej kapitalizacji spółek krajowych i 20-30 proc. aktywów w zarządzaniu TFI.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?