Co wyszło z reformy emerytalnej?

Gdy w 1999 r. wprowadzaliśmy wielką reformę emerytalną, chwalił nas cały świat. Dziś patrzy na nas z politowaniem, bo politycy wywrócili reformę do góry nogami. Zapłacą za to kolejne pokolenia. Ogłaszając dziesięć lat temu reformę, rząd Jerzego Buzka przewidywał, że Polacy będą dostawać nowe, sprawiedliwe, godne świadczenia na starość. Reforma miała uporządkować system emerytalny i dać miliardowe oszczędności. Za odważne kroki chwaliła nas cała Europa. Rządy Grecji i Francji przyjeżdżały i nie mogły się nadziwić, że udało nam się wprowadzić rewolucyjne założenia - koniec dopłat państwa do przywilejów emerytalnych, od tej pory każdy sam zbiera na swoje świadczenia.

Gazeta.pl, 08.04.2009 r.