Klauzula konkurencyjna jak zmowa
To wniosek z wyroku Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sprawie Tomasza W., byłego menedżera w Oddziale Wielkopolskim Ruch SA, który domagał się 57 tys. zł odszkodowania z tytułu tzw. klauzuli konkurencyjnej (po ustaniu stosunku pracy). Rzecz w tym, że po zwolnieniu zawarł on z Ruchem ugodę, w której zrzekł się wszelkich roszczeń. Później jednak zażądał odszkodowania przewidzianego w tej klauzuli, a głównym jego argumentem był art. 84 kodeksu pracy, zgodnie z którym "pracownik nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia". Na tej też podstawie sądy niższych instancji zasądziły mu pieniądze, uznając, że gratyfikacji tej, jeśli ugoda ją obejmowała, nie mógł się skutecznie zrzec.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?