Kolej może mieć swoje pięć minut. Przez lata niedoinwestowana mogłaby się wreszcie odkuć. Musi jednak mocno powalczyć. W rządowym rozkładzie jazdy na piłkarskie mistrzostwa Europy o pociągach nie ma bowiem mowy. Pierwsze skrzypce ma grać transport samochodowy i lotniczy.