Niezgłoszona manifestacja nie zawsze nielegalna

Gdy manifestacji chodzi o uznane wartości i nie ma czasu na jej zgłoszenie, nie można mówić, że jest szkodliwa

To wniosek z wczorajszego wyroku warszawskiego sądu grodzkiego, który uniewinnił ekologa Dariusza Szweda, ukaranego grzywną za organizację spontanicznej (i uznanej za nielegalną) manifestacji w obronie doliny Rospudy.

(...)TK odpowiedział, że brak zawiadomienia nie prowadzi automatycznie do zakazu zgromadzenia, a sąd zawsze ma ustalać, czy czyn taki ma znamiona wykroczenia, w szczególności czy jest społecznie szkodliwy. 

Rzeczpospolita 17.10.2008 r.