Policja contra zieloni

Do walki z obrońcami doliny Rospudy włączyła się policja. "Dziennik" dowiedział się, że komendant główny polecił policjantom rejestrować i rozpracowywać ekologów na terenie całego kraju.

(...)Sam komendant główny uważa, że nie złamał ani nie naciągnął prawa. Tłumaczy, że nie chodzi o zbieranie informacji niejawnych, tylko o rozpoznanie, ktoi przyjedzie do doliny, ile tych osób będzie oraz o badanie opinii na forach internetowych.

Życie Warszawy 23.02.2007 r.