Klienta, który wchodzi do sklepu, witają kolędy, które gra się od rana do nocy. W zeszłym roku pracownik jednego z hipermarketów chciał nawet pozwać pracodawcę za to, że musiał słuchać kolęd dzień w dzień przez dwa tygodnie.
Handel polega na tym, by wywołać w klientach szał zakupów. W święta jest to znacznie prostsze niż zwykle, bo ludzie są nastawieni na kupowanie - twierdzi Piotr Kucharzyk z firmy ABC Trade Marketing, która doradza sklepom.
gazeta.pl 21.12.2005 r.