Posłowie przyzwolili na przekraczanie prędkości

Przyjęte przez Sejm zmiany w kodeksie drogowym podnoszą m.in. dozwoloną prędkość na autostradach i drogach ekspresowych i wprowadzają 10-km granicę błędu dla kierowcy jadącego zbyt szybko.

Według Andrzeja Matejuka, komendanta głównego policji, takie zmiany mogą doprowadzić do tego, że kierowcy zaczną masowo łamać przepisy w majestacie prawa – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.

- Nie powinno się tworzyć fikcji prawnej. Wprowadzając dozwolony błąd, otwarto furtkę do jeżdżenia o 10 km/h szybciej, niż przewiduje kodeks i pokazują znaki – mówi dla gazety Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP.

Ponadto policjanci boją się, że może pojawić się jeszcze inny problem: targowanie i negocjowanie mandatów.

Porady prawne

ZOBACZ TAKŻE:
Autostradą pojedziemy 140 km na godzinę


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • MAX 2012-11-10 22:36:31

    Poslom wolno podnieśc dozwoloną prędkość,ale w żadnym wypadku nie wolno przyzwalać na przekraczanie dozwolonej prędkości,co jest lamaniem prawa!

  • Jasiek 2012-11-10 16:28:17

    Po pierwsze - a jaka jest klasa dokładności fotoradarów? To bardzo ważne pytanie. Każdy miernik posiada świadectwo, na którym jest określona dokładność jego działania (np. w procentach). Dla popularnych mierników elektrycznych jest to najczęściej 2,5%, czasem 1,5%. Po drugie - jaka jest dokładność pomiaru, wykonanego przez samochód z rejestratorem i jak na dokładność ma wpływ metoda pomiaru (nie na podstawie GPS, ale układu mierzącego prędkość samochodu mierzącego). Mam tutaj dwie uwagi - ciśnienie opon, ale i rodzaj opon - czy są dokładnie takie, jak podczas legalizacji. Mało, to dorzućmy jeszcze problem zużycia opon. Podejrzewam, że dokładność takiego pomiaru jest co najwyżej rzędu kilku procent. Po trzecie - jaki jest wpływ na pomiar wykonywanie go z ręki. Niemcy mają kategoryczny nakaz stosowania podczas pomiarów statywów, a i to odejmują od zmierzonej wartości 3 km/h jako dokładność urządzenia mierzącego. U nas policjant może mierzyć "zziębniętą, drżącą ręką". jak to wpływa na pomiar i czy powyższe nie powinno się przekładać na korzystną interpretację dla obwinionego o spowodowanie wykroczenia. Szczególnie problem wideorejestratorów wydaje się drastyczny. Aż dziwne, że żadna gazeta nie zweryfikowała do tej pory dokładności wykonywania pomiarów przez służby drogowe. Przecież można byłoby opracować metodę pomiaru w ruchu, w oparciu o dane z GPS. Niestety stosuje się cały czas najmniej dokładną metodę. Czemu? Policjant wspomagaczem budżetu państwa? Moim zdaniem na to właśnie wygląda. No i suszarki na statyw - skoro Niemcy tak suszą, to widocznie mają ku temu jakieś powody!


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika