Ukradłeś koledze tarczę i hełm wirtualnego bohatera? Możesz trafić za kratki.
Według Gazety Prawnej policja odnotowuje coraz więcej przypadków kradzieży w wirtualnym świecie.
Przykładowo funkcjonariusze z Reszla (woj. warmińsko-mazurskie) zbierają materiał dowodowy w sprawie zaginionego wirtualnego rycerza wraz z całym jego ekwipunkiem. Inny gracz z Krosna stracił postać, którą wycenił na 3500 zł.
Według polskiego prawa przywłaszczenie wirtualnej postaci lub jej ekwipunku nie jest jednak kradzieżą, ponieważ ukraść można rzecz ruchomą. Sądy wydając wyroki w takich sprawach powołują się na art. 287 kodeksu karnego (usuwanie lub modyfikowanie danych informatycznych bez odpowiedniego upoważnienia).
Przykładowo sąd w Sławnie orzekł na tej podstawie karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 200 złotych grzywny oraz nadzór kuratora. Maksymalnie groziło sprawcy nawet % lat za kratkami – czytamy na łamach Gazety Prawnej.