„Dziennik Polski” poruszyÅ‚ ostatnio bardzo ciekawy i ważny temat dla wielu z nas. Od jakiegoÅ› czasu jesteÅ›my Å›wiadkami niemalże wojny pomiÄ™dzy pewnÄ… sieciÄ… aptek, a tymi spoza tej sieci. Chodzi o bardzo niskie, wprost Å›mieszne ceny niektórych leków. Cena to 1 grosz (nie mylić z lekami za zÅ‚otówkÄ™). BÄ™dÄ…c zmuszonym do kupowania leków w ogóle oczywiÅ›cie dobrze jest siÄ™ przekonać, że nie tylko przysÅ‚owiowo zapÅ‚acimy parÄ™ groszy. Problem w tym, iż ostatnio okazaÅ‚o siÄ™, że sprawdzi siÄ™ chyba inne przysÅ‚owie ... nie chwal dnia ...
Co jest złego w tanich lekach?
Na pierwszy rzut oka – nic. Jednak ostatnio – co wykryÅ‚ Dziennik Polski – okazaÅ‚o siÄ™, że pacjent/klient apteki, który zakupiÅ‚ lek za 1 grosz, musi siÄ™ liczyć z tym, że w przyszÅ‚ym roku bÄ™dzie musiaÅ‚ zapÅ‚ać podatek dochodowy od wartoÅ›ci rynkowej takiego leku. I nie ma tu znaczenia fakt, że chodzi o leki sprzedawane za odpÅ‚atnoÅ›ciÄ… ryczaÅ‚towÄ…. W Å›wietle prawa bowiem w takim przypadku pacjent otrzymaÅ‚ od apteki darowiznÄ™, czy też bonus.
Czy rzeczywiście może nas to kosztować więcej?
Tak, z pisma wicedyrektora Izby Skarbowej w Krakowie do Okręgowej Izby Aptekarskiej wynika, że pacjent, który otrzymał lek za 1 grosz w ramach tzw. bonusów - musi zapłacić podatek dochodowy od wartości rynkowej tego leku.
Jak będzie to wyglądało w praktyce?
Właściwie dość absurdalnie, gdyż skąd apteki mają wziąć dane pacjenta. Ale po kolei. Powinno być tak, iż tak jak we wszystkich innych wypadkach, konieczne będzie w pierwszej kolejności wystawienie przez aptekę pacjentowi, który kupił lek za 1 grosz PIT 8c . I właśnie w tym miejscu pojawia się problem, skąd wziąć niezbędne do tego dane pacjenta.
W efekcie może się okazać, iż taki pacjent będzie musiał zapłacić podatek sięgający nawet kilkuset złotych.