Forum prawne

Jestem teraz bezdomny

Mieszkałem razem z rodzicami w mieszkaniu, które kiedyś otrzymali z zakładu pracy. Wielkość przyznanego im wtedy mieszkania zależna była od liczby członków rodziny. Jeszcze w trakcie mojej nauki w szkole rodzice wykupili to mieszkanie za przysłowiowy "bezcen". Trzy lata temu poznałem moją żonę i zamieszkałem u niej w jej mieszkaniu. Byłem tam zameldowany tymczasowo. Małżeństwo nie trwało długo. Po naszym rozwodzie wymeldowałem się zgodnie z jej prośbą. Zaraz po otrzymaniu informacji o naszym rozwodzie rodzice złożyli w urzędzie miasta wniosek o wymeldowanie mnie z ich mieszkania. Przez okres dwóch miesięcy przebywałem w szpitalu poza miejscowością zamieszkania. Rodzice w tym czasie zmienili zamki w mieszkaniu oraz przeprowadzili procedurę wymeldowania mnie. Podali informacje, że wyprowadziłem się od nich zabierając wszystkie swoje rzeczy, a sąsiadki wieloletnie przyjaciółki matki potwierdziły, że nie mieszkam tam od wielu lat. Do urzędu wezwano moją byłą żonę i kazano jej mnie zameldować, skoro matka twierdzi, że u niej mieszkam. Krótko po powrocie ze szpitala otrzymałem z urzędu miasta decyzję o wymeldowaniu mnie z mieszkania oraz propozycję od roześmianej pracownicy urzędu zamieszkania w noclegowni. Szans na lokal z urzędu miasta nie ma. Chyba za 15 lat. Pracuję "na czarno" bo nie moge znaleźć zatrudnienia bo nie mam adresu ani telefonu. Zostałem bezdomnym. Byłem tolerowany dopóki rodzice nie dowiedzieli się, że choruję na żółtaczkę typu C. Matka moja ma jedna nerkę i ta działa kiepsko. Zawsze mówiłem, że oddam jej swoją i wszystko było OK do czasu kiedy zachorowałem ja sam. Ojciec był kierownikiem w dużej firmie, matka główną księgową w firmie zajmującej się hodowlą i sprzedażą ogierów na zachód. Zbudowali i utrzymują dom w którym mieszka moja siostra z mężem i dwójką dzieci, kupili im samochód i po trzech latach bez pracy kupili im sklep, fundują wczasy i ferie. Czy mogę wystąpić do sądu przeciwko moim rodzicom? Nigdy nie zarobię na mieszkanie, choruję i dlatego zostałem wygnany. Ledwie zarabiam na stancję, ale jak podupadnę na zdrowiu nie zarobię nic. To smutne, ale to fakt.

2006.3.29 17:46:57

Odpowiedzi w temacie: Jestem teraz bezdomny (1)

To smutne. Potrafię zrozumieć Ciebie, ale Rodziców nie rozumiem. Dziwnie układa się na tym świecie. Nie potrafię dać Ci rady, współczuję jedynie. To straszne. Rodzi się dziecko i ..... WON w dorosłe życie.

2006.5.19 10:4:27

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika