Debata w sprawie sytuacji w Gruzji

Po spotkaniu przywódców UE w Parlamencie Europejskim odbyła się debata, w której posłowie nawoływali do poszanowania integralności terytorialnej Gruzji, potępili nieproporcjonalną reakcję strony rosyjskiej oraz przekonywali do wzmocnienia Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Wskazywano na konieczność zapewnienia niezależności energetycznej Europy. Cześć mówców potępiła uznanie niepodległości Osetii Płd. i Abchazji, inni wątpili w zasadność działań wojsk gruzińskich na początku konfliktu.

Minister spraw zagranicznych Francji, Bernard Kouchner, przypomniał, że pierwsze, precedensowe posiedzenie nadzwyczajne Rady Europejskiej odbyło się w 2003 roku i poświęcone było wojnie w Iraku. "Wtedy Unii zabrakło jedności, ale tym razem jedność zwyciężyła" - powiedział. "Nie chcieliśmy wszczynać działań zimnowojennych, chcemy podtrzymać relacje, aby można było prowadzić negocjacje" - stwierdził.

Porady prawne

Kouchner poinformował, że Rada Europejska potępiła działania wojskowe i nieproporcjonalną reakcję strony rosyjskiej. UE domaga się od Rosji natychmiastowego i całkowitego wdrożenia sześciopunktowego planu pokojowego wynegocjowanego w sierpniu przez prezydencję francuską.

Rada stanowczo potępiła jednostronne uznanie przez Rosję niepodległości Osetii Południowej i Abchazji i wezwała inne państwa do nie uznawania jej. Przypomina, że trwałe i pokojowe rozwiązanie tego konfliktu musi być oparte na poszanowaniu niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji.

W dokumencie przyjętym przez Radę Europejską znalazł się również zapis przewidujący powołanie specjalnego przedstawiciela UE do spraw Gruzji, zwołanie konferencji międzynarodowej poświęconej odbudowie Gruzji oraz zintensyfikowanie działań w zakresie zabezpieczenia dostaw energii i dywersyfikacji źródeł energii dla Europy.

Do czasu wycofania wojsk na pozycje sprzed 7 sierpnia, wszelkie rozmowy na temat porozumienia w sprawie partnerstwa miedzy UE a Rosją zostaną zawieszone.

Kouchner poinformował, że w poniedziałek, 8 września, do Moskwy i Tbilisi udadzą się prezydent Francji Nicolas Sarkozy, przewodniczący KE Jose Manuel Barosso i wysoki przedstawiciel UE ds. WPZiB Javie Solana.

Wystąpienia w imieniu grup politycznych
 
Joseph DAUL (EPP-ED, FR) powiedział, że wkraczając do Gruzji i uznając Osetię Płd. oraz Abchazję Rosja naruszyła podstawowe zasady prawa międzynarodowego. Europa powinna wykazać się zdecydowaniem i determinacją wobec Federacji Rosyjskiej i wykorzystać instrumenty polityczne oraz ekonomiczne, aby wywrzeć nacisk na Rosję i zmusić ją do przestrzegania prawa międzynarodowego. Wezwał do zerwania rozmów w sprawie nowego partnerstwa z Rosją, jeśli ta nie będzie przestrzegać zobowiązań.
 
Hannes SWOBODA (PSE, AT) przyznał, że w relacjach w regionie daje się zauważyć silny nacjonalizm gruziński, ale to nie usprawiedliwia trwających od wielu lat ingerencji rosyjskich w tym regionie. Jego zdaniem przykład Kosowa nie mógł stanowić podstaw do interwencji, gdyż Rosja nie podjęła wysiłków na rzecz międzynarodowego rozwiązania problemu Osetii Płd. i Abchazji. Konieczne jest wzmocnienie polityki sąsiedztwa i nasilenie współpracy z państwami tego regionu.
 
Graham WATSON (ALDE, GB) podkreślił, że konflikt gruziński pokazuje jak ważne jest budowanie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Powiedział także, że UE powinna położyć kres anomalii, która sprawia, że obywatele gruzińscy z rosyjskimi paszportami mają łatwiejszy dostęp do UE niż pozostali. Dlatego trzeba zawiesić ułatwienia wizowe z Rosją. Wezwał także do przedyskutowania kwestii organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku.
 
Konrad SZYMAŃSKI (UEN, PL) powiedział, że Rosja nie realizując 3 z 6 punktów planu pokojowego sama odebrała sobie prawo do partnerstwa z Europą. Pomoc humanitarna, odbudowa Gruzji, porozumienia handlowe i wizowe to za mało. Rosja musi poczuć na czym polega samoizolacja, gdyż inaczej będzie się utwierdzać w przekonaniu, że wolno jej wszystko. Przekonywał, że państwa członkowskie UE powinny odstąpić od budowy Gazociągu Północnego i Południowego.
 
Daniel COHN-BENDIT (Verts/ALE, DE) powiedział, że działania Rosji są nie do przyjęcia, ale nie do przyjęcia są także działania Gruzji i bombardowanie miast. Należy zaproponować Gruzji i Ukrainie priorytetowe partnerstwo jako pierwszy etap integracji z UE.

Podkreślił, że to pomogłoby wykorzenić nacjonalizm z krajów tego regionu, który zawsze prowadzi do wojny.
 
Francis WURTZ (GUE/NGL, FR) zarzucił Saakaszwilemu granie nacjonalistyczną kartą i poddawanie się amerykańskiej polityce w regionie. Także Rosja, jego zdaniem, rujnuje swoją reputację na forach międzynarodowych. Militaryzacja stosunków międzynarodowych okazała się zgubna i jest niegodna prawdziwie europejskiej polityki.
 
Bernard WOJCIECHOWSKI (IND/DEM, PL) powiedział, że UE potrzebuje i Gruzji i Rosji, która jest poważnym partnerem handlowym, dlatego powinna zachować bezstronność w tym sporze, a także pokazać, że jej polityka jest niezależna od Stanów Zjednoczonych.
 
Sylwester CHRUSZCZ (NI, PL) argumentował, że przypadki Serbii i Gruzji dowodzą, że w polityce międzynarodowej są równi i równiejsi. Przekonywał, że państwa, które uznały niepodległość Kosowa powinny wycofać się z "rozbioru Serbii", a Rosja z uznania Osetii Płd. i Abchazji.
 
Wystąpienia polskich deputowanych
 
Jacek SARYUSZ-WOLSKI (EPP-ED, PL) wyraził umiarkowany optymizm wobec propozycji zawartych w dokumencie końcowym Rady Europejskiej, ale celem długofalowym jest pokój i stabilizacja w regionie oraz trwała strategia UE wobec regionu. Rosja ma wybór między współpracą z UE, albo izolacją i ostracyzmem ze strony społeczności międzynarodowej. UE też ma wybór: albo ograniczy się do słów, albo będzie realizować politykę opartą na wzajemnym szacunku.
 
Dariusz ROSATI (PSE, PL) powiedział, że Rosji trzeba dać jasno do zrozumienia, że nie ma powrotu do polityki stref wpływów, faktów dokonanych i stosowania siły w stosunkach międzynarodowych. UE powinna podjąć działania długofalowe w kierunku uniezależnienia się od dostaw surowców energetycznych od Rosji oraz przygotowania atrakcyjnej oferty europejskiej dla państw postsowieckich. "UE ma dla nich bardziej atrakcyjną ofertę niż model cywilizacyjny oferowany przez Rosję" - stwierdził.
 
Janusz ONYSZKIEWICZ (ALDE, PL) powiedział, że rozmowy o partnerstwie z Rosją powinny zostać zawieszone na dłużej, a UE powinna zdobyć się na refleksję, czy z partnerem takim jak Rosja można mieć wspólną przestrzeń bezpieczeństwa.

Przekonywał także do finansowego wsparcia projektu gazociągu Nabucco, który zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Europy.
 
Wojciech ROSZKOWSKI (UEN, PL) powiedział, że stanowisko Rady nie idzie wystarczająco daleko. Projekty gazociągów Nord Stream i South Stream to przykłady uzależniania się od "agresora", które mogą stanowić dla niego zachętę, tym bardziej jeśli za wygodę jednych partnerów płacą inni.
 
Mirosław Mariusz PIOTROWSKI (UEN, PL) powiedział, że Rosja testuje na gruzińskim poligonie cierpliwość europejskich partnerów. Podkreślił, że Gruzja ma prawo liczyć na pomoc UE - polityczną i materialną. Parlament Europejski powinien wysłać do Gruzji obserwatorów, aby sprawdzić informacje o czystkach etnicznych.
 
Urszula GACEK (EPP-ED, PL) uznała, że dzisiejsze obrady pokazują, że Europa nie widzi w Rosji wiarygodnego partnera i poważnie zastanawia się nad niezależnością energetyczną. Choć Europa nie potraktowała dziś Rosji zbyt surowo, to jednak grono rusofilów znacznie się zmniejszyło. 

Źródło: Serwis prasowy Parlamentu Europejskiego, redakcja polska


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • krystyna wabows 2008-09-09 23:58:49

    jestem zaniepokojona konfliktem w gruzji . uważam że napaść na bezbrony kraj to barbażynistwo. popieram stonowisko polski w tej sprawie .więżenie dziennikarzy telewizji polskiej w niewoli to skandal w biały dzień.wszyskie kraje uni europejskiej powiny być jednomyślne.rosja nie powinna dyktować polsce co ma robić a już na pewno nie w sprawie tarczy antyrakietowej


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika