Konstytucja według PiS: dyktatura w demokratycznym państwie?
Prezydent otrzyma prawo rozwiązania Sejmu, prawo odmowy powołania premiera lub innego członka rządu, zachowa prawo weta oraz odmówi podpisania niektórych ustaw - to niektóre z propozycji, jakie znalazły się w projekcie konstytucji Prawa i Sprawiedliwości.
- W imię Boga Wszechmogącego! My, Naród Polski, składając Bożej Opatrzności dziękczynienie za dar niepodległości, pomni naszych ponad tysiącletnich dziejów związanych z chrześcijaństwem, wdzięczni poprzednim pokoleniom za ich wytrwałą pracę, poświecenie i ofiary dla Polski, zrzuciwszy jarzmo obcej przemocy i komunizmu (...) naszą wolność i odpowiedzialność (...) wyrażamy na kartach tej Konstytucji, która jest najwyższym prawem dla Rzeczypospolitej - czytamy we wstępie do projektu Konstytucji RP, przedstawionego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Dokument został skrytykowany przez Platformę Obywatelską, Sojusz Lewicy Demokratycznej, a i sam prezydent zgłosił wątpliwości co do niektórych zapisów.
- Mamy do czynienia z pomysłem zbudowania sułtanatu braci Kaczyńskich czyli władzy nieograniczonej, w której nie ma już demokratycznej wzajemnej kontroli. Jest tylko jeden człowiek, który wprawdzie wybrany jest w wyborach powszechnych, ale potem z każdą inną władzą może robić, co mu się podoba - komentuje projekt na stronie Platformy wiceprzewodnicy klubu Rafał Grupiński.
Największe zagrożenia widzi Grupiński w daniu prezydentowi prawa do rozwiązania Sejmu, powoływania i odwoływania sędziów, możliwości zablokowania wyboru premiera oraz wetowaniu ustaw.
- Projekt konstytucji, który został przedstawiony przez Prawo i Sprawiedliwość, to dyktatura w demokratycznym państwie - mówił w wywiadzie dla radia RMF FM Jerzy Szmajdziński.
Niektóre zapisy projektu budzą również wątpliwości Lecha Kaczyńskiego - informuje Paweł Wypych z kancelarii Prezydenta RP.
Zgodnie ze słowami prezydenta funkcja głowy państwa powinna się mieścić w sferze władzy wykonawczej. Odnosząc się do zmian w zakresie sądownictwa minister Wypych powiedział, że według Lecha Kaczyńskiego powinien być realizowany trójpodział władzy - czytamy na oficjalnej stronie Prezydenta RP.
Prezydent chciałby również, żeby w konstytucji znalazł się zapis o równym statusie kobiet i mężczyzn. Zwrócił on jednocześnie uwagę na niejasne przepisy, z których można wywnioskować, że w Polsce nie będzie można brać rozwodów.
- Twórcy tej propozycji nie mieli takiej intencji, ale gdyby ktoś chciałby być wyjątkowo dociekliwy można taki niuans wysnuć - czytamy słowa ministra Wypycha na stronie Prezydenta RP.
Według projektu PiS prezydent zachowa prawo weta ustawodawczego. Może również wstrzymać się od podpisania niektórych ustaw i zarządzić referendum w sprawie kontrowersyjnych przepisów. Jeżeli naród zagłosuje na „tak", to poddaną pod głosowanie ustawę będzie musiał przyjąć Sejm pod groźba rozwiązania.
Prezydent stanie również na czele Rady do Spraw Sądownictwa, która zastąpiłaby Krajową Radę Sądownictwa. Będzie współpracował z rządem w ustalaniu strategicznych kierunków polityki państwa oraz będzie miał prawo reprezentowania Polski w kontaktach z przedstawicielami innych państw w oparciu o stanowisko polityczne rządu.
Głowa państwa mogłaby także odmówić powołania premiera lub innego członka rządu, m.in. wtedy, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że nie będzie on przestrzegać prawa albo jeżeli przeciwko powołaniu przemawiają ważne względy bezpieczeństwa państwa - czytamy w projekcie.
Wzrośnie również władza premiera, który otrzyma prawo dawania członkom rządu wiążących wytycznych w sprawach realizacji polityki państwa.
Projekt zakłada zmniejszenie do 360 liczby posłów, a do 50 liczby senatorów. Sejm straci ponadto możliwość odwoływania ministrów.
W projekcie konstytucji znalazł się również zapis dający obywatelom prawo do ochrony obecności symboli oraz pamiątek kulturalnych i religijnych w instytucjach publicznych. Będziemy mogli zarządzać również usunięcia z miejsc publicznych treści i symboli wyrażających pochwałę ideologii lub praktyk komunizmu, faszyzmu albo nazizmu. Jeden z artykułów dokumentu stanowi ponadto, że każdy człowiek ma prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?