Kupujemy prezent w internecie. Na co uważać?

Okres przedświąteczny wiąże się ze wzmożoną „aktywnością" konsumentów. Codzienne obowiązki nie zawsze jednak pozwalają nam na poszukiwanie podarków w wielkich centrach handlowych. Wtedy kupujemy w internecie - jest szybciej, wygodniej i bez wychodzenia z domu. Ale czy bezpieczniej?

Zanim wrzucimy przedmiot do wirtualnego koszyka sprawdźmy przede wszystkim od kogo kupujemy. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest podanie informacji sobie. Jeżeli na stronie sklepu nie znajdziemy pełnej nazwy, fizycznego adresu firmy czy wiadomości o organie, który zarejestrował działalność gospodarczą przedsiębiorcy oraz nadał mu unikatowy numer rejestracji, to powinniśmy być ostrożni. Brak adresu może nam bowiem utrudnić ewentualną reklamację towaru.

Zwróćmy uwagę również na cenę produktu. Powinna to być kwota brutto, a nie netto. Nie zapomnijmy, że do tej kwoty należy doliczyć koszty wysyłki. Przedsiębiorca powinien pozostawić do wyboru klienta formę płatności. Sklep nie może od nas żądać zapłaty z góry za zamówiony towar czy też zaliczki na pokrycie kosztów dostawy.

Upewnijmy się również, czy prezent dojdzie do nas na czas. Sprawdzając okres realizacji zamówienia zwróćmy uwagę na rozróżnienie pomiędzy dniami roboczymi i świątecznymi. Nie możemy jednak czekać na przesyłkę dłużej niż 30 dni. Jeżeli sklep nie może wywiązać się z umowy w tym czasie, to musi nas wcześniej o tym poinformować i zwrócić całą sumę, którą wpłaciliśmy za przedmiot.

Sprzedawca musi nas poinformować ponadto o możliwości odstąpienia od umowy. Jeżeli zamówiony towar nie będzie nam odpowiadał, to możemy go zwrócić w ciągu 10 dni bez podawania przyczyny. Gdy na stronie sklepu nie znajduje się taka informacja, to możemy oddać prezent nawet do 3 miesięcy.

10-dniowe prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje jednak w kilku przypadkach. Nie zwrócimy więc np. nagrań audialnych i wizualnych oraz zapisanych na nośnikach programów komputerowych po usunięciu oryginalnego opakowania, przedmiotów wykonanych na nasze indywidualne zamówienie, produktów spożywczych czy wszelkiego rodzaju prasy.

Przedsiębiorca musi nas także poinformować o sposobie i miejscu reklamacji towaru.

E-sklepy - według badań Federacji Konsumentów - nie zawsze są uczciwe wobec klientów. Prawie co 7 sklep internetowy w Polsce nie podaje swojego adresu, a co 7 sklep w ogóle nie informuje o koszcie dostawy. Często sklepy ograniczają własną odpowiedzialność, np. dają konsumentowi 14 dni na złożenie reklamacji, podczas gdy są na to dwa miesiące od wykrycia niezgodności towaru z umową. Blisko 30 proc. e-sklepów zapomina również o tym, że umowa nie może zmuszać klientów do płacenia przed otrzymaniem towaru.

Federacja ostrzega również, że rzadkością jest, aby przesyłanie danych podczas rejestracji nowego klienta było szyfrowane. Każdy klient po rejestracji ma ustawowe prawo do dostępu do swoich danych (możliwość wglądu, poprawiania, aktualizacji i usunięcia) - informuje o tym 57 proc. internetowych sklepów.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika