Kurier uszkodził przesyłkę. Co zrobić?
Gdy zauważymy choćby drobne uszkodzenie paczki, to mamy prawo do sprawdzenia przy kurierze jej zawartości.
Musimy pamiętać, że firma kurierska odpowiada za stan przesyłki od jej przyjęcia od nadawcy aż do wydania adresatowi. Możemy więc starać się o odszkodowanie wtedy, gdy zostanie ona zgubiona, uszkodzona lub dojdzie do nas z opóźnieniem.
Jeżeli przy odbiorze przesyłki okaże się, że pudełko jest rozerwane lub widać, że paczka była wcześniej otwierana, to poprośmy kuriera o sprawdzenie zawartości. Nie dajmy się zbyć tłumaczeniem przewoźnika, że nie ma on na to czasu. Na nasze żądanie musi on sprawdzić, czy np. zamówiony przez nas zestaw talerzy nie jest uszkodzony.
Jeśli talerze będą popękane lub potłuczone, to kurier sporządzi przy nas protokół ustalający stan przesyłki.
Gdy nie zgodzimy się z tym, co napisze on w protokole, to możemy dopisać do niego własne uwagi. Gdy wszystko zostanie ustalone i podpisane przez obie strony kurier musi zostawić nam jeden egzemplarz dokumentu. Jest to bardzo ważne, ponieważ jedynie sporządzony na miejscu protokół szkody jest podstawą do reklamacji i otrzymania rekompensaty za uszkodzenia.
W 2009 roku firmy kurierskie przewiozły blisko 3,2 miliarda przesyłek. Konsumenci złożyli blisko 55 tys. reklamacji. 60 proc. z nich zostało uznanych, a około 30 proc. odrzuconych.Może się jednak zdarzyć, że podpiszemy odbiór paczki i dopiero po odjeździe kuriera okaże się, że mimo całego opakowania zawartość jest uszkodzona. Według prawa przewozowego mamy wtedy 7 dni na zgłoszenie szkody. Musimy umówić się z firmą kurierską, która wyśle do nas swojego przedstawiciela w celu sprawdzenia uszkodzeń. Niestety wówczas to my będziemy musieli udowodnić, że zawartość została uszkodzona przed dostarczeniem paczki.
W razie trudności z ustaleniem czasu, rodzaju, rozmiarów lub przyczyny szkody, można skorzystać z pomocy rzeczoznawcy. Powołuje go przewoźnik w porozumieniu z poszkodowanym.
Szczegółowe zasady składania reklamacji ustalają przewoźnicy w swoich regulaminach. Wynika z nich również czas, jaki przewoźnik ma na dostarczenie paczki. Praktyka pokazuje, że wewnętrzne przepisy firm kurierskich nie zawsze są zgodne z prawem.
Przykładowo firma TNT Express Wordwide ma zapłacić ponad 380 tys. zł za to, że wymagała złożenia reklamacji wyłącznie listem poleconym, co jednocześnie oznaczało, że inne formy – np. osobiste dostarczenie przez konsumenta – nie są możliwe.
- Zgodnie z prawem, firma kurierska nie może narzucać formy złożenia reklamacji. Ponadto, jeśli złożona reklamacja posiada braki, spółka powinna wezwać klienta do ich uzupełnienia w terminie 14 dni – informuje Małgorzata Cieloch, Rzecznik prasowy UOKiK.
Przewoźnik jest zwolniony z odpowiedzialności za uszkodzenie, opóźnienie lub zgubienie paczki np. wtedy, gdy nastąpiło to z winy nadawcy lub odbiorcy lub było to spowodowane działaniem siły wyższej. W tym przypadku to przewoźnik będzie musiał nam udowodnić, że wpłynęło to na uszkodzenie lub opóźnienie paczki.Kurier nie odpowiada na reklamację
Gdy po 3 miesiącach od złożenia reklamacji nie dostaniemy odpowiedzi, to mamy prawo skierować sprawę do sądu. Możemy wówczas zażądać odszkodowania, którego wysokość regulują przepisy.
Odszkodowanie nie może przewyższać wartości, którą ustala się na podstawie i w następującej kolejności:
1) ceny wskazanej w rachunku dostawcy lub sprzedawcy albo
2) ceny wynikającej z cennika obowiązującego w dniu nadania przesyłki do przewozu bądź
3) wartości rzeczy tego samego rodzaju i gatunku w miejscu i czasie ich nadania.
W razie zgubienia przesyłki z deklarowaną wartością należy się nam odszkodowanie w wysokości, jaka została zadeklarowana. Gdy przewoźnik udowodni jednak, na podstawie powyższych punktów, ze paczka miała niższą wartość, to dostaniemy mniej pieniędzy.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?