Policjant zwróci uwagę na zamrożone szyby, śnieg na dachu czy tablicach rejestracyjnych.
Nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że wsiadając do zaśnieżonego samochodu naraża się na grzywnę.
- Policjanci mają prawo zatrzymać zamrożone oraz oblepione śniegiem auto – przypomina w rozmowie z e-prawnik.pl podinsp. Włodzimierz Mogiła z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Wówczas w grę wchodzi upomnienie lub mandat karny.
Nie będziemy oczywiście karani podczas śniegowej zamieci, lecz wtedy, gdy po skończonych opadach nadal będziemy jechali z czapą śniegu na dachu i zaśnieżonymi szybami.
Chcąc uniknąć kłopotów pamiętajmy, by przed wyruszeniem w trasę zadbać o przetarcie świateł i tablic rejestracyjnych. Czyste muszą być też szyby przednia i tylna oraz lusterka. Musimy również pozbyć się czapy śnieżnej z dachu pojazdu.
Przy gwałtownym hamowaniu masa śniegu może bowiem znaleźć się na przedniej szybie naszego auta, a podczas jazdy zwiewający śnieg trafia na samochody jadące za nami. W ten sposób ryzykujemy, że ograniczymy widoczność nie tylko sobie, lecz również innym kierowcom.
Na jakiej podstawie można karać za śnieg?
W tzw. taryfikatorze mandatów nie znajdziemy ani słowa o tym, że jazda samochodem z zamarzniętymi szybami czy śniegiem na dachu jest zabroniona.
Takie auto stanowi jednak zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a to jest już wykroczeniem. Jeden z przepisów prawa o ruchu drogowym stanowi wprost, że zabrania się używania pojazdu w taki sposób, który zagraża bezpieczeństwu.
Zabrania się używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe
lub poza nim (art. 60 ust. 1 pkt 1).
Na podstawie wspomnianego przepisu funkcjonariusz może nałożyć na kierowcę zaśnieżonego samochodu mandat w wysokości 200 złotych. Punkty karne nie wchodzą w takiej sytuacji w grę.
Gorzej dla kierowcy, gdy policjant za podstawę prawną do wypisania mandatu potraktuje inny przepis, który również mówi o bezpieczeństwie oraz dodatkowo o odpowiedniej widoczności podczas jazdy.
Z ustawy – Prawo o ruchu drogowym…
Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak utrzymany, aby korzystanie z niego:
- nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu
na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę;
- zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu (art. 66 ust. 1 pkt 1 oraz 5).
- Na podstawie art. 66 policjant ma prawo wypisać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych – przyznaje podinsp. Włodzimierz Mogiła.
Wówczas konkretna kwota mandatu zależy od uznania funkcjonariusza. Można jednak zakładać, że jej wysokość będzie uzależniona od tego, w jakim stanie znajduje się auto. W uproszczeniu – kara będzie tym wyższa, im więcej śniegu zalega na szybach, dachu czy reflektorach.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl