Rząd pracuje nad drugą turą deregulacji
Ta faza uwalniania niektórych zawodów od ograniczeń związanych z dostępem do nich ma objąć grupy zawodowe do deregulacji, głównie z branż będących obecnie pod kontrolą resortów finansów oraz transportu i budownictwa. Chodzi w sumie o ok. 100 kolejnych zawodów - m.in. maklerów giełdowych i doradców podatkowych.
Deregulacja ma w opinii rządu zmniejszyć bezrobocie. W uzasadnieniu do projektu cztamy bowiem: Warto przy tym nadmienić, że regulacja dostępu do zawodów, dotychczas pomijana w literaturze z zakresu ekonomii pracy, zaczyna być postrzegana jako jedno z istotnych zjawisk ograniczających zatrudnienie. Ograniczenie skali regulacji dostępu do wykonywania zawodów stało się też jednym z priorytetów pakietów antykryzysowych implementowanych w krajach Unii Europejskiej.
Przykładowo reforma tego typu stanowiła istotny element liberalizacji włoskiego rynku pracy, wprowadzanej na mocy przegłosowanego w marcu tego roku pakietu antykryzysowego premiera Mario Montiego. Także w przypadku Hiszpanii reforma deregulacyjna była zalecanym przez organizacje międzynarodowe komponentem szerszych reform strukturalnych rynku pracy.
W efekcie podjętych działań deregulacyjnych hiszpańskie Ministerstwo Gospodarki i Konkurencyjności przygotowało projekt ustawy, który przewiduje m.in. ograniczenie liczby izb (organizacji) zawodowych do 15 profesji, poszerzenie uprawnień dla techników (którzy mają zyskać dostęp do czynności dotychczas zarezerwowanych wyłącznie dla inżynierów) i ułatwienie dostępu do zawodu architekta. Również w zmagającej się z problemami gospodarczymi Grecji projektem deregulacji objęto 136 zawodów.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?