Rząd proponuje samorządom ogłaszanie zarobków nauczycieli
Rząd chce, aby samorządy upubliczniały średnie wynagrodzenia nauczycielskie na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Gdyby w danej jst okazało się, że gwarantowane przez Kartę Nauczyciela średnie wynagrodzenie nie zostało osiągnięte, wówczas samorząd musiałby wypłacić nagrody wyrównujące pensję.
O propozycji rządu poinformowała samorządowców Krystyna Szumilas, wiceminister edukacji podczas dzisiejszego posiedzenia zespołu edukacji, kultury i sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.
- W Karcie Nauczyciela znalazłby się zapis, zgodnie z którym przed końcem roku kalendarzowego jst musiałaby przeprowadzić analizę dot. zarobków nauczycieli i miałaby obowiązek upublicznienia tych informacji - wyjaśniła Szumilas. - W przypadku, gdyby się okazało, że wynagrodzenia nie osiągnęły gwarantowanej ustawowo średniej, samorządy miałyby obowiązek uzupełnienia funduszu nagród i ich wyrównania - dodała.
Jej zdaniem, to propozycja pewnego rodzaju „społecznej kontroli nad tym, czy średnie wynagrodzenia nauczycieli są utrzymane". Zaznaczyła, że nauczycielskie związki zawodowe zwracają uwagę, że nie wszystkie samorządy wywiązują się z ustawowych gwarancji średniej pensji dla nauczyciela.
Pensja nauczyciela składa się z zasadniczego wynagrodzenia, którego minimalną wartość ustala co roku minister edukacji oraz z dodatków, za które odpowiadają samorządy.
Problem z osiągnięciem średniego wynagrodzenia dotyczy w szczególności nauczycieli stażystów, którym Karta Nauczyciela gwarantuje teraz miesięczne zarobki w wysokości 1700 zł brutto, ale w praktyce zdarza się, że dostają tylko 1418 zł, czyli minimalne zasadnicze wynagrodzenie. Początkujący nauczyciel nie ma godzin ponadwymiarowych oraz dodatku stażowego.
- W indywidualnym przypadku może się zdarzyć, że nauczyciel nie zarobi gwarantowanej przez KN kwoty, m.in. dlatego, że regulamin wynagrodzenia składa się także z dodatku np. motywacyjnego, który nie jest jednakowy dla wszystkich - tłumaczy Grzegorz Zapadka, wójt gminy Wielbark.
Chcąc podnieść wynagrodzenie stażystom, samorządy musiałyby podnieść także płace nauczycielom na pozostałych stopniach awansu zawodowego.
- W budżecie gminy nie mamy środków na takie rozwiązanie - podkreśla Zapadka. Jak zaznacza, „oświata w gminie to nie tylko wynagrodzenia nauczycielskie, tymczasem głównie z nich samorząd jest rozliczany". - Chętnie dołożę do podwyżek nauczycielskich, bo sam byłem nauczycielem i wiem, że to nie łatwa praca - komentuje propozycje rządu. - Jednak samorządy nie są w stanie dokładać więcej do pensji nauczycielskich - dodaje.
Zdaniem Zenona Tagowskiego, członka zespołu edukacji KWRiST, dyrektora wydziału edukacji w dolnośląskim urzędzie marszałkowskim, wyrównywanie poziomu wynagrodzeń nauczycielskich poprzez dawanie nagród to nie jest dobra propozycja. - To wypaczanie idei jaką jest nagroda, być może trzeba poszukać innej formy - powiedział Tagowski.
Szumilas podkreśliła, że na razie to tylko propozycja, która będzie jeszcze dyskutowana.
/amk/
Źródło: www.samorzad.pap.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?