Szef rządu w Sejmie o kryzysie finansowym

Podczas sejmowej debaty na temat kryzysu finansowego premier Donald Tusk oświadczył, że rząd skieruje całą swoją energię na ochronę rynku pracy. - W tym roku na ochronę bezrobotnych trafi blisko 3 mld zł z unijnego programu Kapitał Ludzki - zapowiedział szef rządu. - Uruchamiamy specjalne programy, które w sposób lokalny będą chronić miejsca pracy, albo wspomagać ludzi wtedy, kiedy będą musieli zmienić pracodawcę - dodał.

Rząd pomoże także osobom bezrobotnym przy spłacie kredytu hipotecznego. - Taki kredyt byłby spłacany przez rok z Funduszu Pracy - wyjaśnił Donald Tusk. - Chcemy dać bezpieczeństwo tym, którzy (..) wzięli kredyt po to, by kupić mieszkanie. Teraz my musimy pomóc, żeby tego mieszkania nie stracili - podkreślił premier. Według szefa rządu, na realizację tego projektu potrzebne jest ok. 300-500 mln zł.

Donald Tusk przypomniał, że rząd, walcząc z kryzysem, podniósł m.in. gwarancje zabezpieczające wypłacalność depozytów i utworzył Rezerwę Solidarności Społecznej w wysokości 1,14 mld zł. - Wszystkie decyzje rządu związane z przeciwdziałaniem kryzysowi będą miały na celu utrzymanie na odpowiednim poziomie życia najsłabszych i najbardziej zagrożonych - podkreślił premier.

Szef rządu zapewnił także, że mimo kryzysu Polska będzie w 2009 r. największym placem budowy w Europie. W obecnym roku zostanie ogłoszonych 60 postępowań przetargowych na kwotę 29 mld zł. - Jeśli chodzi o lata 2008-2009, mówimy o przygotowaniu frontu robót na pesymistycznie 40 - optymistycznie 60 mld zł - podkreślił premier. - Do roku 2010, Polska uruchomi 400-500 mln euro na inwestycje energetyczne, w tym m.in. na budowę gazoportu - dodał.

Donald Tusk zaapelował ponadto o ponadpartyjne porozumienie w sprawie przyjęcia przez Polskę euro. - Prosiłbym o jak najszybsze porozumienie, z realną datą, jeśli chodzi o drogę Polski do strefy euro - powiedział premier. - Jeśli na własne życzenie odwrócimy się od euro, to (..) za dwa miesiące będziemy mieli kłopot ze sfinansowaniem deficytu - zaznaczył.

Premier oświadczył, że wierzy w to, iż Polska wyjdzie z kryzysu finansowego. - Wierzę w to, że nasz kraj z tego wyjdzie. Jakbym nie miał tej wiary, podałbym się do dymisji. Jeśli stracę wiarę w to, że mój rząd Polskę przeprowadzi przez to „wzburzone morze", nie będę czekał ani jednego dnia - podkreślił Donald Tusk. 

A.J.
Zespół e-prawnik.pl