Tusk: koniec z hazardem!

Podniesienie podatków od gier, utrudnienia w prowadzeniu kasyn oraz stopniowa delegalizacja automatów - to niektóre z założeń projektu ustawy o grach liczbowych i hazardowych, przyjętych przez Radę Ministrów.

Rząd zapowiada wzmożoną walkę z przemysłem hazardowym, deklarując całkowitą likwidację jego „najtwardszej wersji" oraz wprowadzając jednoznaczny zakaz urządzania gier na automatach poza kasynami - informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Automaty o niskich wygranych (tzw. jednoręcy bandyci) mają zniknąć z naszych ulic w ciągu pięciu lat. „Zakładamy, że punkty z automatami będą znikały sukcesywnie. Chcemy, aby tego typu hazard zniknął w Polsce w 100 procentach" - podkreśla Donald Tusk. Wydane na prowadzenie salonów gier hazardowych zezwolenia nie będą już przedłużane.

Oznacza to, że za około 5 lat „jednorękich bandytów" spotkamy jedynie w kasynach, których działalność zostanie opodatkowana. Właściciele kasyn napotkają na swojej drodze dodatkowe utrudnienie w postaci koncesji: „Nie zezwolenia, a koncesja będzie rozstrzygała o tym, czy przedsiębiorca będzie mógł prowadzić kasyno" - podkreślał premier podczas spotkania Rady Ministrów.

Rząd zapowiedział również znaczne podniesienie podatków od gier hazardowych. Podatek na automaty o niskich wygranych ma wzrosnąć blisko 3-krotnie, ze 180 do 480 euro. Ryczałt na automaty w salonach zwiększy się z 45 proc. do 50 proc., na gry w kasynach - z 45 proc. do 50 proc. na zakłady wzajemne - z 10 proc. do 25 proc. - wynika z założeń do ustawy.

Zakazane zostanie także internetowe prowadzenie gier hazardowych. Uczestnictwo w przedsięwzięciu będzie natomiast ścigane przez służby kontrolne. Ponadto wszyscy właściciele ośrodków gier i zakładów wzajemnych oraz lokali z automatami (do wygaśnięcia zezwoleń) będą zobowiązani do sprawdzenia naszego dowodu osobistego, aby upewnić się, że skończyliśmy 18 rok życia.

Właściciele ośrodków gier będą musieli dodatkowo prowadzić szczegółowy rejestr wszystkich gości. Pojawiając się w takim miejscu podamy imię, nazwisko, PESEL, numer dowodu tożsamości, a nawet adres zamieszkania. Zarejestrowana zostanie również data oraz dokładny czas naszego przyjścia do salonu - informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Jak zapowiedzi premiera ocenia kancelaria prezydenta? Według Władysława Stasiaka zmiany idą w dobrym kierunku. „Podoba mi się intencja zwalczania patologii. Chciałbym, żeby jakiś konkretny projekt się pojawił, żeby można było nad nim debatować, bo trzeba walczyć ze sferą patologii" - czytamy wypowiedź szefa kancelarii na oficjalnej stronie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl

Zespół
e-prawnik.pl