Kredyt hipoteczny a płacone alimenty na dziecko
Pytanie:
"Jestem rok po rozwodzie. Płacę alimenty - 1tys. zł miesięcznie. Obecne dochody pozwalają mi wziąć kredyt hipoteczny na mieszkanie - teraz wynajmuję płacąc 2tys., a rata kredytu wynosić będzie circa 3tys. Ponadto planuję leasing samochodu firmowego ponieważ mój kochany Accord dobiega już dekady i nowe auto to właściwie konieczność. Raty leasingowe będą wynosić ok. 1400 zł miesięcznie. Powyższe operacje znacznie uszczuplą moje finanse pozostałe na bieżące życie - w tym ewentualnie wzrost wysokości alimentów. Czy w orzecznictwie lub wprost - przepisach prawa istnieją zapisy zmuszające mnie niejako do przewidywania możliwości pozwu o wzrost wysokości alimentów przez byłą żonę (płaconych na dziecko), co musiałoby ograniczać moją aktywność życiową w zakresie podanym w opisie sytuacji? Powiem wprost czego się obawiam - wyroku sądu, który zasądzi mi alimenty wykraczające poza moje możliwości zarobkowe uzasadniając, że powinienem był to przewidzieć podpisując umowę kredytową i leasingową."
Odpowiedź prawnika: Kredyt hipoteczny a płacone alimenty na dziecko
W niniejszej sytuacji bezpośrednie zastosowanie znajdzie art. 135 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej: k.r.o.), który stanowi: Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.
Na wstępie wskazać należy, iż przesłanki ustalenia świadczeń alimentacyjnych dla dziecka różnią się od przesłanek tych w stosunku do pozostałych uprawnionych. Dziecko niebędące w stanie utrzymać się samodzielnie korzysta z prawa do alimentacji bez względu na to, czy znajduje się w niedostatku (w odróżnieniu od innych uprawnionych).
Kodeks nie zawiera wprost przepisów odnoszących się bezpośrednio do kwestii zależności wysokości alimentów od istnienia odpowiednich długów zobowiązanego. Jednak, jak wskazuje przytaczany przepis, przesłanką ustalania wysokości alimentów jest m.in. „zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego". Jak stwierdził Tadeusz Domińczyk: Zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego nie należy kojarzyć z wysokością faktycznych zarobków bądź też czystego dochodu z majątku. W ocenie zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego mieszczą się także te niewykorzystane, jeżeli tylko są realne, a potrzebom uprawnionych zobowiązany nie jest w stanie sprostać posiadanymi środkami (w: Sychowicz Marek, Ciepła Helena, Kalus Stanisława, Czech Bronisław, Domińczyk Tadeusz, Piasecki Kazimierz (red.) - Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz. Warszawa 2009 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis (wydanie IV) ss. 1152).
Ponadto przytoczyć w tym miejscu należy wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 listopada 1976 r.(III CRN 236/76, LexPolonica nr 316358): Na wysokość alimentów nie mogą mieć wpływu obciążające pozwanego w (niniejszej) sprawie sądowej koszty sądowe i koszty procesu. Także zadłużenie bankowe pozwanego nie może powodować ograniczenia należnych małoletniemu powodowi środków utrzymania i wychowania. Osoba bowiem, na której ciąży obowiązek alimentacyjny, musi się z tym liczyć przy podejmowaniu wydatków na zakup mebli, telewizora, lodówki itp. i ich wysokość planować stosownie do posiadanych możliwości z uwzględnieniem wspomnianego obowiązku alimentacyjnego.
Natomiast kwestią sporną jest zależność przedsięwziętych wydatków a przewidywanie możliwości podwyższenia świadczenia alimentacyjnego w przyszłości. Art. 138 k.r.o. jedynie dość lakonicznie stwierdza, iż w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Przy zmianie świadczenia alimentacyjnego (a więc także przy podwyższaniu kwoty alimentów), sąd ocenia wszystkie zależności i zmiany okoliczności, które kształtują zakres świadczeń alimentacyjnych (dotyczące zarówno uprawnionego, jak i zobowiązanego). W naszej ocenie, racjonalnie podjęte wydatki mogą stanowić kontrargument przy ewentualnym postępowaniu o podwyższenie świadczenia alimentacyjnego. Przedstawienie dowodów na to, iż Pana majątkowe możliwości uległy zmniejszeniu z powodu racjonalnie podjętych wydatków - naszym zdaniem - powinno być znacznym argumentem przeciwko roszczeniu o zwiększenie świadczenia alimentacyjnego. Biorąc tym bardziej po uwagę, iż wysokość dotychczasowego zobowiązania był przez Pana brany pod uwagę. Zbyt szerokie wydaje się być rozumowanie, iż osoba zobowiązana do płacenia alimentów powinna przewidywać wszelkie ewentualności zwiększające potrzeby majątkowe uprawnionego.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?