Odpowiedzialność za wady rzeczy leasingowanej
Pytanie:
"Prowadzę działalność gospodarczą. Dwa lata temu wzięłam w leasing samochód. Samochód jest bardzo znanej marki i bardzo drogi. Pod koniec września upływa mi termin dwuletniej gwarancji na samochód. Dwa dni temu zauważyłam, że na łączeniach dwóch elementów samochodu na lakierze widoczne są zmiany. Widać, że zmiany nie są żadnym zadrapaniem ani innym uszkodzeniem mechanicznym samochodu. Prawdopodobnie jest to rdza ukryta wcześniej pod lakierem. Nie wiem czy w tej sytuacji nie ma innych ukrytych śladów rdzy. Samochód był dwa lata temu nowy - prosto z salonu. W tej chwili - jeśli wykonam remont tej zmiany - znacznie obniżę wartość samochodu. Poza tym jeszcze przez rok mam płacić raty leasingowe. Jakie przysługują mi w tej chwili prawa? Czy przysługuje mi rękojmia za wady fizyczne? Ale od wydania rzeczy minęły dwa lata, nie rok. Poza tym samochód jest w leasingu, więc nie jestem jego właścicielem."
Odpowiedź prawnika: Odpowiedzialność za wady rzeczy leasingowanej
Kwestie związane z odpowiedzialnością za wady rzeczy stanowiącej przedmiot leasingu reguluje przepis artykułu 709[8] kodeksu cywilnego. Stanowi on, iż finansujący (czyli podmiot, który zobowiązał się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy i oddać tę rzecz korzystającemu do używania) nie odpowiada wobec korzystającego za wady rzeczy, chyba że wady te powstały na skutek okoliczności, za które finansujący ponosi odpowiedzialność. Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego są nieważne. Z chwilą zawarcia przez finansującego umowy ze zbywcą przechodzą na korzystającego uprawnienia z tytułu wad rzeczy przysługujące finansującemu względem zbywcy, z wyjątkiem uprawnienia odstąpienia przez finansującego od umowy ze zbywcą. Innymi słowy z chwilą wydania Pani samochodu (jako korzystającemu) na Panią przeszły uprawnienia z tytułu wad rzeczy (nie może Pani jedynie skorzystać z uprawnienia do odstąpienia od umowy ze zbywcą, gdyż ono należy nadal do finansującego). Z punktu widzenia Pani nie ma znaczenia, że wada de facto nie istniała w momencie wydania rzeczy. Jeżeli wada ta ujawniła się, czy nawet powstała (wystąpienie rdzy) dużo po tym, jak samochód został Pani wydany, to powyższe zasady mają tu zastosowanie (chyba, że są one spowodowane przez Panią, jak korzystającego). O uprawnieniach przysługujących z tytułu rękojmi można przeczytać na stronach naszego serwisu, w artykule Rękojmia za wady towaru – poza sprzedażą konsumencką Jeżeli chodzi o ewentualne uprawnienia z tytułu gwarancji, to skoro zgodnie z artykułem art. 709[4] § 3 kodeksu cywilnego finansujący powinien wydać korzystającemu odpis dokumentu gwarancyjnego co do jakości rzeczy, otrzymanego od zbywcy lub producenta, to Pani jako korzystający może korzystać także z uprawnień wynikających z tytułu gwarancji, jeżeli dokument jest dokumentem na okaziciela (wtedy uprawnienia przysługujące w ramach gwarancji przechodzą na korzystającego wraz z jego wydaniem). Jeżeli dokument gwarancyjny wydany był imiennie, finansujący zobowiązany był do przeniesienia na Panią jako korzystającego uprawnień w drodze umowy cesji (w formie pisemnej). Wydaje się więc, iż w opisanej sytuacji bardziej trafne byłoby skorzystanie przez Panią z uprawnień wynikających z gwarancji (nie musi w tym pośredniczyć finansujący). Pani jako korzystający jest uprawniona do tego, aby osobiście udać się bezpośrednio do autoryzowanego salonu. Warto przy tym wspomnieć, iż bardzo często gwarancja na karoserię jest dłuższa niż rok, czy 2 lata.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?