Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Wraz z podjęciem pracy na podstawie umowy o pracę pracownik bierze na siebie szereg obowiązków. Jest to między innymi obowiązek sumiennego i starannego wykonywania pracy, a także - co ma znaczenie dla opisanego stanu faktycznego - obowiązek dbałości o dobro pracodawcy. W opisanym stanie faktycznym drugi ze wskazanych obowiązków został naruszony.
Pracownik bowiem zamiast chronić mienie pracodawcy sam je naruszał. Z tego powodu pracodawca (teraz były pracodawca) ma możliwość wystąpienia do sądu pracy o zwrot mienia zabranego przez pracownika oraz odszkodowanie z tytułu poniesionych strat. Pracodawca ma wprawdzie obowiązek wypłacania regularnego wynagrodzenia pracownikowi, ale w razie naruszenie tego obowiązku pracownik nie może samowolnie "wymierzać sprawiedliwości". Wypłaty zaległego wynagrodzenia powinien był domagać się na drodze sądowej. Dlatego też w opisanym przypadku z całą pewnością pracodawca może dochodzić w/w zwrotu oraz odszkodowania przed sądem pracy. Inna kwestia to fakt, iż opisana sytuacja wyczerpuje znamiona czynu opisanego w kodeksie karnym. Art. 278 § 1 stanowi, iż kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Jest to więc kradzież ścigana z urzędu - wobec tego do wszczęcia postępowania przeciwko byłemu pracownikowi niezbędne byłoby zawiadomienie prokuratury.