(Bez)sensowne szkolenie aplikantów?
Korporacje prawnicze swoim zwyczajem zaprotestowały przeciwko projektowi organizacji aplikacji zawodowych Ministerstwa Sprawiedliwości, który obejmuje m.in. zniesienie praktyk sądowych aplikantów adwokackich i radcowskich. Podstawowy argument przedstawicieli korporacji („Rz" 18 sierpnia) jest taki, że zniesienie praktyk spowoduje, iż w charakterze pełnomocników będą występować w sądach prawnicy zupełnie pozbawieni praktyki sądowej. Indagowani przedstawiciele korporacji prawniczych zarzucają ministerialnemu projektowi urzędnicze wygodnictwo i niezrozumienie potrzeb.
(...)Praktyki sądowe aplikantów adwokackich zorganizowane są w taki sposób, że przez pierwszych sześć miesięcy aplikant pracuje w sądach. W tym czasie ktoś (czyli ja) płaci aplikantowi jego pensję. Według standardów mojej firmy w kategoriach brutto plus wszelkie koszty oznacza to kwotę rzędu od 25 do 35 tysięcy złotych. W ten sposób finansuję – bo przecież nie robi tego korporacja adwokacka – rozwój kwalifikacji aplikanta, z których to kwalifikacji ani on, ani ja zapewne nie będziemy nigdy korzystali. Gdybym miał aplikanta uczyć sądu, wiedziałbym, jak to zrobić, i uczyłbym go sądu z pozycji doradcy, a nie z pozycji samego sądu. Finansuję też darmową pracę na rzecz Skarbu Państwa, który z drugiej strony nie traktuje mnie zbyt przyjaźnie.
(...)Praktyki radcowskie wyglądają jeszcze gorzej. Aplikanci radcowscy odbywają szkolenia sądowe przez jeden dzień w tygodniu przez cały okres trzyletniej aplikacji, do tego dochodzi drugi dzień w tygodniu przeznaczony na szkolenia. Aplikanci adwokaccy mają w Warszawie szkolenia po południu, zresztą nie z przyczyn racjonalnych, tylko dlatego, że potencjalni wykładowcy w ciągu dnia także muszą zarabiać pieniądze.
Korporacja radcowska natomiast korzysta częściej z sędziów lub wykładowców uczelni, prowadzi szkolenia w ciągu dnia i w ogóle ignoruje zawodową sytuację aplikantów. Pobiera pieniądze – znacznie większe niż adwokaci – i nie angażuje w szkolenie swoich członków. Wykorzystuje swój monopol na dawanie glejtu z zupełną premedytacją.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?