Polska nie będzie się już sprzeciwiać unijnemu budżetowi na przyszły rok. Dalszy sprzeciw sprawiłby nam same problemy, a szanse na jakiekolwiek zyski byłyby niewielkie.
W piątek "Gazeta" informowała, że rząd jest w kłopocie, bo nie wie, jakie zająć stanowisko w sprawie unijnego budżetu na 2006 r. (nie mylić z "dużym" budżetem na lata 2007-13).
gazeta.pl 23.11.2005 r.