Coraz więcej napaści na strażników więziennych

Więźniowie czują się pewnie, bo mają zaplecze za murami, dlatego atakują – twierdzi szef Służby Więziennej.

Od 2007 roku w polskich zakładach karnych znajduje się o prawie 5 tysięcy mniej więźniów. Mimo to liczba napaści na funkcjonariuszy rośnie z roku na rok – donosi Rzeczpospolita.

W 2004 r. było 22 poszkodowanych funkcjonariuszy, a w 2009 r. 84. W pierwszym kwartale tego roku więźniowie zaatakowali funkcjonariuszy na służbie już 23 razy.

Pułkownik Kajetan Dubiela – szef więziennictwa – twierdzi, że postawa roszczeniowa więźniów jest obserwowana w zakładach karnych od czasu pierwszych odszkodowań za ciasne cele.

– Więźniowie poczuli się silni, bo sądy uznały ich roszczenia, zaczęli więcej żądać, stali się też agresywni – twierdzi również ppłk Grzegorz Breitenbach, dyrektor aresztu śledczego w Toruniu.

Według szefa więziennictwa fala napaści na strażników może się skończyć dzięki podwyższeniu kary za atak na funkcjonariusza – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.