Czy Agencje Ochrony są jeszcze Agencjami Ochrony?

Uzbrojony pracownik ścierający kurze pod nieobecność domowników? Czemu nie. Agencje ochrony, jak każde inne firmy dbające o rozwój, szukają nowych klientów i poszerzają ofertę. – Zrobimy wszystko, czego żąda klient. Oczywiście w granicach prawa. Może być sprzątanie czy podlewanie kwiatków – uśmiecha się Leszek Maj, prezes zarządu firmy ochroniarskiej Secret Service. Oferta agencji strzegących osób i dobytku jest coraz bogatsza. Latem – w sezonie urlopowym – przybywa zleceń. – Nie ma problemu, by zamówić na przykład dokarmianie psa czy podlewanie drzewka w ogrodzie. Zakresy obowiązków można negocjować – wyjaśnia Robert Grabowski z Group 4 Securicor.

Życie Warszawy 24.07.2006 r.