Definicja handlu ludźmi nie chroni dzieci
Rodzice i prawnicy alarmują, że posłowie, zmieniając kodeks karny, zalegalizują sprzedaż dzieci – donosi Rzeczpospolita.
Nowelizacja kodeksu karnego trafi dziś pod obrady Sejmu. Projekt szczegółowo określa co to jest handel ludźmi. Eksperci zwrócili uwagę, że definicja nie uwzględnia tzw. adopcji komercyjnej – czyli sytuacji, kiedy procedurze adopcji ze wskazaniem zrzeczeniu się prawa do dziecka towarzyszy opłata dla rodziców biologicznych. – A to przecież handel dziećmi – mówi Rzeczpospolitej Wiesław Dołęgowski z Fundacji Dziecko – Adopcja – Rodzina

– Obawiamy się, że po wejściu w życie nowych przepisów podziemie adopcyjne wyjdzie na powierzchnię – dodaje Dołęgowski.
Podobne zdanie wyraził adwokat Jerzy Neumann. – Takie zmiany mogą spowodować rozkwit rynku handlu dziećmi – mówił gazecie Neumann.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?