Dyrektorzy szpitali wzięli 3 mln złotych łapówek

16 dyrektorów śląskich szpitali zasiądzie dziś na ławie oskarżonych. Mają odpowiedzieć za ustawienie przetargów na korzyść firmy Philips.

Oprócz nich oskarżenie usłyszy 7 innych osób, które wręczały medykom łapówki albo w tym pośredniczyły – pisze Gazeta Wyborcza.

Philips jest m.in. producentem tomografów komputerowych czy wyposażenia pracowni kardiologicznych. Gazeta wyjaśnia, że aby wygrać z konkurencją, pracownicy tej firmy dostarczali do szpitali szczegółowe dane o sprzęcie. Wpisywano je następnie do specyfikacji przetargowych, dzięki czemu firma wygrywała postępowanie. 

Ile brali dyrektorzy za ustawienie przetargu? Od 10 do kilkuset tysięcy złotych. - Na ogół obowiązującą stawką było 5 proc. wartości aparatu, ale zdarzały się i wyższe - mówi Gazecie Wyborczej prokurator Andrzej Laskowski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.

Rekordzista miał dostać 340 tys. zł przy przetargu na sprzęt za 4 mln zł. Łącznie do dyrektora miało trafić ponad pół miliona złotych.