Od dnia złożenia rocznego zeznania urzędnicy mają trzy miesiące na zwrot nadpłaconego podatku – informuje Rzeczpospolita.
Oznacza to, że jeżeli złożymy PIT w ostatnim dniu kwietnia, na pieniądze możemy czekać nawet do końca lipca. Dziennik przypomina, że fiskus może oddać je znacznie szybciej i często tak właśnie jest.
Termin trzymiesięczny to maksymalny czas, w którym podatnik powinien otrzymać zwrot nadpłaty. Jeżeli w tym okresie nie dostaniemy pieniędzy, to do nadpłaty wykazanej przez podatnika w rocznym zeznaniu fiskus będzie musiał doliczyć odsetki. Będą one naliczane od dnia złożenia zeznania do dnia zwrotu nadpłaty – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.