Jak poradzić sobie z umową o kredyt konsumencki?

Konsument ma nikłe szanse na ocenę realnych skutków umowy na podstawie przeregulowanej umowy o kredyt konsumencki
 
(...)Wspólnotowe unormowania mówią o prawie konsumenta do "otrzymywania stosownej informacji (adequate information) o warunkach i kosztach kredytu oraz o swoich zobowiązaniach".

W mojej ocenie informacja jest wtedy stosowna i adekwatna, gdy pomaga coś zrozumieć. Ułatwia zatem podejmowanie decyzji. Głównym celem dyrektywy była ochrona konsumentów przed przebiegłością przedsiębiorców (kredytodawców), gmatwającychniebotycznie oferty i wprowadzających niby-promocje czy niby-nieoprocentowane pożyczki.

(...)Zgodnie z art. 4 ust. 2 pkt 5 ustawy konsument najpierw przeczyta w umowie o "innych kosztach (...) będących elementem całkowitego kosztu kredytu", innych niż opłaty czy prowizje należne przedsiębiorcy. Czytając dalej umowę, spostrzeże, że "inne koszty", z którymi już się zapoznał, zostały uwzględnione przy obliczaniu "całkowitego kosztu kredytu" (dalej: ckk). Błędem byłoby zatem ich sumowanie.

Rzeczpospolita 18.05.2006 r.