Jaka jest cena zdrowia?

Przepracował miesiąc. - Dźwigałem jakąś pompę, nic takiego - opowiada. - Nagle coś strzyknęło mi w plecach. Tyle pamiętam.

Diagnoza lekarzy: poważny uraz kręgów lędźwiowych i szyjnych.

(...)- Zacząłem szukać po kraju neurochirurga, który mógłby mi pomóc - opowiada. Jeździłem do Poznania, dzwoniłem do Lublina i Piekar Śląskich. Znalazłem dopiero po dwóch latach - w Łodzi, na Wojskowej Akademii Medycznej.

(...)K. zrobił operację - ucisk na rdzeń osłabł, zaczął mijać ból i niedowłady.

Gazeta.pl 16.12.2005 r.