Od 21 maja tego roku kodeks drogowy dał cyklistom więcej praw na drodze. Problem w tym, że często nie wiedzą o tym kierowcy samochodów.
Rzeczpospolita zaznacza, że kierowcy najczęściej nowego prawa nie poznali, a rowerzyści, oczekując na nie od kilku lat, bezwzględnie z niego korzystają.
– Wielu rowerzystów, wiedząc o przysługujących im nowych uprawnieniach, poczuło się na drogach zbyt pewnie – mówi w rozmowie z dziennikiem Marcin Chłodnicki, prezes Stowarzyszenia Rowerowego MTB Kielce.
Pierwszy miesiąc obowiązywania nowego prawa tragicznie wypadł w statystykach. Od 22 maja do 22 czerwca doszło do 146 wypadków więcej z udziałem cyklistów. W porównaniu z tym samym okresem zeszłego przybyło też zabitych (29 w 2010 r. i 41 w tym roku) i rannych (521 w 2010 r. i 654 w tym roku).
Przypominamy, że znowelizowany kodeks drogowych pozwolił rowerzystom m.in. na jazdę po jezdni obok siebie, jeśli nie przeszkadza to innym uczestnikom ruchu.
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
Masz inne pytanie do prawnika?
Komentarze
cambro 2013-08-11 08:29:20
Gabrielu, jesteś WIELKI - dosłownie i w przenośni! Popieram Twoje słowa!
Gabriel 2013-08-10 10:02:22
A ja uważam, że ci co wymyślili te przepisy są bardzo mądrzy i powinni też zlikwidować prawo jazdy na samochód, motocykl itp. Jest to nie potrzebne . Przecież to oczywiste, że jak się skończy 18 lat to przepisy drogowe spływają do głowy samoistnie. Trzeba też pozwolić jeździć samochodom i motocyklom po chodnikach. Cofnąć trzeba także nakaz jazdy samochodem z włączonymi światłami. Skoro rower jast mniejszy , a co za tym idzie mniej widoczny od samochodu i może jeździć bez świateł, to tym bardziej samochód powinien jeździc bez świateł. Zlikwidować też tzw. przegląd techniczy - skoro nie mają ich rowery.
darek 2013-08-10 06:27:11
Ciekawe kiedy wreszcie będzie weryfikowana znajomość przepisów ruchy drogowego u rowerzystów i motorowerzystów. Aby prowadzić samochód po drogach publicznych trzeba uczetniczyć w szkoleniu i zdać egzamin - aby prowadzić rower czy motorower po tych samych drogach wystarczy ukończyć 18lat - skoro tak wygląda równouprawnienie to nie dziwmy się, e są wypadki.
sk 2013-08-10 05:05:24
a pisałem wcześniej ... pisałem ...
lolo 2013-08-09 21:41:32
Nie są winne przepisy, lecz kretynizm zarówno kierowców jak i cyklistów
fredo 2013-08-09 16:37:29
Za te tragiczne statystyki powinni odpowiadać ci, co wprowadzili takie (nowe) przepisy!!! W Polsce nie ma takich dróg-jezdni, jakie są na Zachodzie, i przez ileś pokoleń nie będzie. Tak naprawdę, to nie ma miejsca dla aut.
A czy ktoś odpowie, czy rowerzyści znają jakieś przepisy? Czy takiego rowerzystę (motocykl.) interesuje sytuacja na drodze? Kto to sprawdzi? Tzw. "normalnych" uczestników ruchu, którzy poruszają się jednośladem, jest mniej, niż garstka!
A oddzielne szkolenie - "na rozum" - należy się "fachowcom", którzy wprodzadzają takie przepisy!!! One są dobre, tylko nie "tu, i nie teraz"!
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?