Konsument podlega ochronie, ale bez przesady
Osoba fizyczna o prawnym statusie konsumenta nie może być bez wyraźnego i racjonalnego uzasadnienia prawnego traktowana jak święta krowa w zakresie swoich zobowiązań, a dane osobowe nie mogą być tabu.
Hanna Fedorowicz, autorka artykułu "Na windykację długu przez inną firmę musi być zgoda konsumenta" ("Rz" z 4 października) przedstawiła stanowisko głównego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO) dotyczące sprzedaży przez Bank Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych SA wierzytelności wobec dłużników będących konsumentami i przekazania w związku z tym nabywcy wierzytelności danych osobowych tych dłużników. Artykuł ten może czytelników wprowadzać w błąd, ponieważ poglądy GIODO autorka uznaje za jedynie słuszne. Dziwi zwłaszcza ta jego część, w której stwierdza: "Prawnicy także uważają, że konsumenci powinni być szczególnie chronieni, gdy chodzi o przelew wierzytelności. Konsumenci nie mogą być narażeni na nieoczekiwaną zmianę wierzyciela, która może np. pogorszyć ich sytuację. Przy zawarciu umowy konsumenci zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z możliwości cesji. Przedsiębiorcy nie mogą więc ich zaskakiwać".
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?