Czekający na operację chce, by operował go najlepszy z chirurgów, dla szpitala też jest to oczywiste. Sądowy wyrok jest nieraz nie mniej ważny niż operacja, a niektóre sprawy mają ogromny wymiar społeczny. Dlaczego nie kierować do nich najlepszych, dlaczego w sądownictwie ma nie być - jak wszędzie - gospodarowania kadrami?
Gdy pół roku obserwowaliśmy, jak sprawnie jest prowadzony proces FOZZ, wskazywaliśmy w "Rz", ile zależy od sędziego przewodniczącego składu ("Jaki sędzia, taki proces", "Rz" z 1 kwietnia). Ale już wtedy były zastrzeżenia, czy sędzia Kryże został wyznaczony prawidłowo.
Rzeczpospolita 08.09.2005