Starostowie mają obowiązek usuwania aut, przetrzymywania ich na parkingach i monitowania właścicieli do odbioru.
Dopiero jak właściciel nie odbierze pojazdu, to można wystawić go na licytację. Zyski z niej są zazwyczaj marne, średnio kilkaset złotych, ponieważ usunięte auta to najczęściej wraki – pisze Rzeczpospolita.
Powiaty obliczają już koszty wykonywania zadania nałożonego na nie przez ustawodawcę. Te, które będą miały straty, chcą wsparcia z budżetu państwa. Związek Powiatów Polskich wystąpi z takim wnioskiem do ministra finansów.
Rzeczpospolita podkreśla, że pokrycie kosztów zadania własnego związanego z usuwaniem i przechowywaniem pojazdów jest uzależnione od skuteczności egzekucji należnych opłat od właścicieli pojazdów.