W tej sytuacji rzecznik ubezpieczonych zwrócił się do Sądu Najwyższego o wyjaśnienie, czy sprawca ma płacić nawiązkę z własnej kieszeni, czy zakład z polisy OC.
Środowisko ubezpieczeniowe prezentuje dwa odmienne stanowiska. Przeciwnicy włączenia nawiązki w skład odszkodowania z polisy OC argumentują, że jest ona ściśle związana z osobistą odpowiedzialnością karną sprawcy. Ma dla niego charakter dodatkowej kary za spowodowanie obrażeń u pokrzywdzonych w wypadku. Dodatkowym argumentem jest także to, że prawo cywilne nie przewiduje nawiązki, dlatego nie można jej uznać za należność podlegającą wypłacie przez zakład z ubezpieczenia.
Rzeczpospolita 05.09.2005